Przestań martwić się o swoją stronę!
Dni Wolnego Oprogramowania 2015

Dni Wolnego Oprogramowania 2015, czyli 3 dni rzetelnych wiadomości

O Dniach Wolnego Oprogramowania dowiedziałam się kompletnym przypadkiem. W zasadzie nie wiem, czy organizatorzy promowali wydarzenie, czy facebook sam “wyniuchał”, że interesuję się terenami zlokalizowanymi w okolicach Bielska-Białej. Tak czy siak – wydarzenie mignęło mi na facebooku. I mignęło na tyle ciekawie, że od razu się zarejestrowałam.Organizacja Dni Wolnego Oprogramowania podobała mi się jeszcze przed ich rozpoczęciem. Trzy razy otrzymałam o nich przypomnienie, w każdym z nich – najistotniejsze informacje: o dojeździe, o noclegach, o Bielsku, o stronie www Dni Wolnego Oprogramowania, o warsztatach. Wszystko odpowiednio opisane i podlinkowane.

W samym Bielsku nie było gorzej. Do Akademii Techniczno-Humanistycznej trafiliśmy bez problemu, a na niej wszystko opisane i oznaczone było strzałkami. Jednym słowem na DWO trudno było nie trafić. Na piętrze konferencji przywitał nas z kolei miły, znany i przyjemny zapach…

Dni Wolnego Oprogramowania – prezentacje

Tematyka Dni Wolnego Oprogramowania była na tyle zróżnicowana, że każdy mógł spokojnie znaleźć coś dla siebie. Elementy zarządzania zespołem umiejętnie wplecione w informacje o MySQL. Zagadnienia UX i nowych technologii przeplatały się z wiadomościami o aplikacjach mobilnych. Typografia i jej ściśle określone zasady mieszały się z trafnymi uwagami dotyczącymi “kreatywnych inżynierów”. Naprawdę dla każdego coś miłego.

Dni Wolnego Oprogramowania – zajęcia dodatkowe

Podczas całych DWO 2015 cały czas działo się coś niejako w tle wygłaszanych prezentacji. Gra na komórki, wystawa muzeum z Katowic (która odświeżyła wspomnienia o moim pierwszym Commodore C64), wyścig dronów czy wirtualna rzeczywistość – to tylko niektóre z nich. Dodatkowo w sobotę i niedzielę odbywały się warsztaty w tematach od PHP przez Ruby czy Drupala. Każdy mógł coś wybrać: odpowiedniego dla siebie (coś w czym chce się rozwijać lub coś w czym chciałby zacząć). Wprawdzie na warsztatach z PHP byłam jedną z dwóch dziewczyn – ale atmosfera była niesamowita.

Dwa z wielu “zabytków” Muzeum Historii Komputerów i Informatyki z Katowic. Co ważne – można było pograć jak za starych dawnych…

                               “Dżojstikiem”!

Dlaczego pojadę na kolejne Dni Wolnego Oprogramowania?

Po pierwsze – bielsko-Biała i piękne widoki,ale to nie wszystko. Przede wszystkim atmosfera – lubię miejsca, gdzie każdy, niezależnie od swojego poziomu zaawansowani, może coś dla siebie znaleźć. Różnorodność tematów – dobrane tak, jakby organizatorzy naprawdę pomyśleli o każdym, kto może się na DWO w ogóle pojawić. I ludzie -> pozytywnie zakręceni pasjonaci, którzy chcą dzielić się wiedzą i doświadczeniem. Czegóż trzeba więcej? Przyjedź na DWO 2016!

Byliście? Podzielcie się uwagami – komentarze są Wasze.

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!