Mamy go! Zapowiadano go mnóstwo czasu i kilkukrotnie ogłaszano jego wejście, by w końcu 6 grudnia 2018 zrobić nam wszystkim niespodziankę. Pojawił się WordPresss 5.0, a wraz z nim “Gucio” – nowy edytor wpisów i stron. Za chwilę minie rok, odkąd nowy edytor Gutenberg dostępny jest w naszych kokpitach. Przyznam szczerze, że sama nie jestem jeszcze jakoś do niego mega przekonana. Wpis, który czytasz, powstaje w starym edytorze, w którym o wiele łatwiej mi się poruszać. Przyzwyczajenie? Lenistwo? A może właśnie bliżej go opisując zacznę w końcu z niego korzystać?
Spis treści:
Krok pierwszy – co zobaczysz na “dzień dobry”?
Bezpośrednio po kliknięciu w Kokpit -> Wpisy -> Dodaj nowy zobaczysz widok, który umieszczam poniżej. Cyferkami oznaczyłam najważniejsze jego elementy, choć dziś chcę skupić się przede wszystkim na podstawowych blokach Gutenberga.
Legenda: 1. Tu dodajemy kolejne bloki, 2. Zaczynając wpis mamy już przykładowy tytuł, 3. Przykładowe umieszczenie bloku tekstowego, 4. Zębatka – ukrywa i przywraca panel boczny z ustawieniami, 5. Więcej – tu mamy więcej narzędzi i opcji.
Krok drugi – jak wstawić blok?
Wstawienie jakiegokolwiek bloku w Gutenbergu jest dziecinnie proste. Wystarczy kliknąć znak plusa w lewym górnym rogu i z rozwijanej listy wybrać odpowiedni blok.
Krok trzeci – możliwości bloków w Gutenbergu
Edycja każdego bloku jest również bardzo intuicyjna. Twórcy Gutenberga zachowali wszystkie znane nam ikony, a dodatkowo wszystkie podpowiedzi przetłumaczone są na język polski. Wiadomo więc od razu, co i do czego służy. Menu bloków podzielone zostało na kilka grup: najszybszy dostęp mamy do bloków najczęściej używanych, potem podstawowe bloki, formatowanie, układ strony (tu znajdziemy podział na kolumny), widgety (wow) i na końcu – osadzone, czyli treści pochodzące z innych mediów, które można bezpośrednio osadzać we wpisach i na stronach w WordPressie (wow!!!).
Warto wiedzieć jeszcze jedną rzecz. Żeby poćwiczyć sobie Gucia wcale nie trzeba od razu mieć go we własnym kokpicie. Wystarczy kliknąć sobie ten adres i zaprzyjaźnić się z nowym edytorem!
Krok czwarty – skróty klawiszowe
Wydaje się, że to opcja, która rozwiązuje moje osobiste obawy przed używaniem Gucia. Mam bowiem w głowie taki obraz, że co jak co, ale pisanie takiego normalnego wpisu na blogu z użyciem bloków Gutenberga musi być ogromnie uciążliwe. W końcu – kiedy się pisze, to się pisze, a nie co chwila odrywa od klawiatury, by złapać myszkę, by wstawić kolejny blok… Ktoś przewidział jednak i opracował rozwiązanie również dla tego malkontenta, jak ja. Spójrz, ile mamy skrótów do dyspozycji!
To jak? Kolejne wpisy wszyscy piszemy już w Guciu?

Kasiu,
Mam WordPressa 5.3.2 a mimo tego nie widzę Gutenberga. Zainstalowałam wtyczkę G i nadal kiedy chcę stworzyć nowy wpis nie mogę tego zrobić w G. Gdzie może być problem?