Przestań martwić się o swoją stronę!

Strona na WordPressie – jak sfinalizować współpracę z satysfakcją?

Ileż to razy zdarzyło Ci się pisać do Klienta, że strona skończona, a później otrzymywać od niego maile? A to formularz nie zadziałał, albo w stopce się coś “rozjechało”, albo w ogóle strony nie widać w wynikach wyszukiwania. Wiem. Irytujące. zawsze najbardziej irytujące są te “pierdółki”, które jakoś umykają, choć wydawałoby się, że już naprawdę wszystko sprawdzone. Zebralam w jednym miejscu te najczęstsze i dziś udostępniam listę. Klikajcie więc, pobierajcie i korzystajcie!

Co więc na pewno sprawdzić, gdy kończysz zlecenie?

Sprawdź tytuł i podtytuł strony

Nie uwierzysz, jak wiele stron w tytule posiada info “Kolejna witryna oparta na WordPressie”. To domyślnie wypełnione pole po instalacji WP w jego ustawieniach. Niestety to również najważniejsze miejsce dla wszelkich działań SEO. I tak, ja rozumiem, że tworząc stronę na zlecenie często na działania związane z SEO nie jesteśmy umówieni i że to nie do końca “nasza działka”. Ale! Serio, serio gwarantuję, że wypełnienie akurat tego jednego pola nazwą firmy Klienta Ciebie jakoś nie zamęczy, a jemu sprawisz tym sporo dobrego.

Checkbox: “Proś wyszukiwarki o nie indeksowanie witryny…”

Jeden checkbox. Mała rzecz, a potrafi wiele złego zrobić. Tak, zdarzyło się już, że zgłosiła się do mnie Klientka, której strona od roku nie została zindeksowana w Google właśnie przez ten checkbox. I tak, mi również udało się już przynajmniej raz o nim zapomnieć. Dlatego tym bardziej uczulam. Koniecznie sprawdź, czy jest odznaczony przez oddaniem strony.

Czy strona będzie możliwa do aktualizacji?

Musisz to wiedzieć. Jeśli tworzysz strony na WordPressie dla innych Twoim obowiązkiem jest zapewnienie, by po wykonaniu były możliwe do przeprowadzania aktualizacji. Z pewnością sama oddawana strona powinna być w pełni zaktualizowana, ale upewnij się też, że i w przyszłości Klient nie będzie miał z kolejnymi updatami problemów. Oczywiście – zlecenia, w których tworzysz wtyczki, dobrze byłoby koczyć umową na dalszy ich rozwój, czy utrzymanie. Jednak wszystko, co dotyczy licencji (na motyw lub wtyczkę kupioną dla Klienta) lub wykonania child theme (przy większych zmianach w kodzie motywu) powinno być zrealizowane tak, by dalsze aktualizacje WP, motywów i wtyczek były możliwe bez utraty jakości wykonanej www.

Nieużywane wtyczki/motywy – odinstaluj

Pozostaw tylko wtyczki, które są istotne dla działania strony, motyw, który jest w użyciu i jeden z motywów domyślnych WordPressa. Resztę możesz spokojnie usunąć, dzięki temu Klient już na starcie będzie miał porządek w kokpicie.

Posprzątaj po wersjach demo motywów

Punkt konieczny w każdej sytuacji, gdy do wykonania strony instalowane były treści demo motywu (lub motywów). Po nich zawsze trzeba posprzątać. Wraz z ich instalacją pozostają często treści przykładowe: strony, wpisy, komentarze już opublikowane na stronie Klienta. I tak, nie zobaczysz ich bezpośrednio na stronie, ale już w wynikach wyszukiwania z pewnością. Google bowiem zindeksuje je wraz z całą zawartością strony.

Usuń Wordfence/inne tzw. “wtyczki do bezpieczeństwa”

Bo nie. Tego typu wtyczek w ogóle nie używamy. Z dwóch zasadniczo krótkich powodów. Po pierwsze – jak wszystkie inne wtyczki i te są potencjalnym źródłem ataków (co jakiś czas i w nich publikowane są łatki luk bezpieczeństwa) i po wtóre – bo tworzą złudne poczucie bezpieczeństwa użytkownikom. Niestety gwarantem tego bezpieczeństwa na stronach www nie są.

Sprawdź procesy na stronie (formularze, buttony)

Nie ma chyba nic gorszego na stronie niż jej nie działające funkcje. Wszyscy wiemy, jak irytować potrafią pod tym względem strony rządowe, czy wykonane w ramach zamówień publicznych, więc nie ma co poszerzać tego grona. Przed oddaniem strony po prostu sprawdź, czy wszystko, co ma wykonać jej końcowy użytkownik, działa. Idealnie, jeśli zrobisz to w każdej z czterech, pięciu najbardziej popularnych przeglądarkach.

Przeklikaj stronę (najlepiej w towarzystwie)

Bo my, którzy strony tworzymy, znamy je na pamięć. Naprawdę. Stąd ważne, by w takim “przeklikaniu” towarzyszył Ci ktoś, kto tej strony nie zna, albo w ogóle “przeklikał” ją ktoś, kto widzi ją pierwszy raz w życiu. Zdecydowanie lepiej zrobić takie “mini testy” przed oddaniem strony Klientowi, niż testować cierpliwość jego odbiorców.

Zmień adres mailowy w ustawieniach kokpitu

To trochę jak z osobami, które mają dostęp administracyjny do strony. Teoretycznie możesz zostawić zarówno ich jak i adres mailowy tego, kto instalował WP w ustawieniach kokpitu. Jednak w takim przypadku to najczęściej ta osoba będzie informowana o kluczowych procesach, które w WordPressie się dzieją. Pół biedy, jesli będą to jedynie maile o kolejnych aktualizacjach. Gorzej jeśli będą dotyczyć zamówień w sklepie lub wysłanych formularzy kontaktowych…

Czy domena, hosting, licencje są własnością klienta?

Punkt delikatny, bo bardzo zależny od ustaleń z Klientem. Osobiście zdecydowanie skłaniam się do tego, by wszelkiej maści licencje były zawsze własnością Klienta, choć wiem, że istnieją tacy Klienci, którzy nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Jeśli zatem miałyby pozostać własnością wykonawcy – obowiązkowo ustal z Klientem, na jakich zasadach bierzesz je na siebie i co w sytuacji, kiedy Wasza współpraca się zakończy.

Wróć do ustaleń z klientem i przejrzyj, czy są wykonane

I to uwaga – zarówno do ustaleń początkowych, Waszej umowy, briefu itp, jak i do przesłanych uwag, czy poprawek od Klienta na etapie wykonywania strony. Z doświadczenia wiem, że często wydaje się, że naprawdę wszystko już mamy wdrożone, a później okazuje się jednak, że jeszcze jakiś drobiażdżek nam umknął. To bardzo frustruje. Zarówno Klienta, który ma wrażenie, że wciąż musi upominać się o to samo, jak i wykonawcę w sumie, bo co chwila musi wracać do czegoś, co wydawało się być ukończone.

Powtórz listę!

Trochę z przymrużeniem oka, ale tak. Zanim oddasz stronę Klientowi, przejdź tę listę przynajmniej dwa razy. Naprawdę lepiej jeśli Ty wyłapiesz jeszcze jakieś drobiazgi, niż jeśli zrobi to Klient.

Uff! 12 punktów. Mało czy dużo do prejrzenia przed zakończeniem zlecenia tworzenia strony internetowej na zlecenie? W mojej opinii warto przysiąść i przejść je wszystkie bezpośrednio przed oddaniem strony Klientowi. Dzięki temu Twoje zlecenia będą kończyć się w przyjaznej atmosferze i nie będzie potrzeby zmieniać adresu mailowego, numeru telefonu lub znikać z pola widzenia. Wbrew pozorom to wcale nie tak rzadkie finalizacje zleceń!

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

2 thoughts on “Strona na WordPressie – jak sfinalizować współpracę z satysfakcją?

Skomentuj Hostido.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!