Przestań martwić się o swoją stronę!

OTO – idealny sposób na zwiększenie sprzedaży!

Zdarzyło Ci się kiedyś, że po zapisie na np. na newsletter, Twoim oczom ukazała się jednorazowa oferta, tak bardzo promocyjna, że żal, naprawdę ŻAL było z niej zrezygnować? Oferta mega dokładnie opisana, której towarzyszyła konkretna ilość bonusów i licznik odmierzający koniec czasu, jaki pozostał Ci, by z niej skorzystać? A może sam/a chciałbyś/chciałabyś taką ofertę przygotować dla swoich Klientów? Zwłaszcza teraz, gdy “sezon sprzedażowy online” zamienił nam się na po prostu wakacje, często offline? Świetnie się składa, bo dziś opisuję, jak możesz to zrobić!

OTO – czyli o co dokładnie chodzi?

OTO to skrót od angielskiej nazwy “One time offer” i jednocześnie określenie na pewien specyficzny sposób sprzedaży. Jaki sposób? Otóż chodzi o specjalnie przygotowaną, bardzo promocyjną ofertę, której Twój Klient wprost nie będzie mógł się oprzeć. Oferta taka posiada zazwyczaj trzy ważne elementy. Po pierwsze – naprawdę spory rabat, zazwyczaj w okolicach 70-90%. Po drugie – dłuuuugi, wyczerpujący opis, zawierający najczęściej jeszcze kilka dodatkowych bonusów. I po trzecie – oferta jest mocno ograniczona w czasie i albo można z niej skorzystać w konkretnym, krótkim terminie, albo podczas tylko jednej, jedynej wizyty na stronie, bo całość jest tak skonstruowana, że po wyjściu, nie ma już do niej powrotu.

One time offer – wtyczka do WordPressa

Jak to zwykle bywa również i do OTO mamy w WordPressie wtyczkę – tworzona i rozwijana przez zespół od WP TAO, znajdziesz ją w repozytorium nazwaną “One time offer”. Sama w sobie wtyczka jest niewielka i robi jedną, zasadniczą rzecz. Po jej instalacji i włączeniu w widoku edycji strony zobaczysz jedno pole więcej. W tym polu wpisujesz adres URL, na który mają być skierowani wszyscy, którzy odwiedzili stronę, a później ją odświeżyli lub zamknęli i chcieli na nią wrócić. I dokładnie to sama wtyczka robi – przekierowuje ludzi, którzy chcieliby jakkolwiek drugi raz trafić na promocję “one time offer” na inny adres, zdefiniowany przez Ciebie. Proste? Nie dość, że proste, to jeszcze działa!*

One time offer – licznik, który robi cuda!

Licznik odkryłam dzięki rozmowom z Bartkiem Popielem. To u niego właśnie po raz pierwszy trafiłam na polskie, dość sympatyczne wykonanie promocji OTO, a później od niego dostałam namiar na beTimes.pl (link jest moim linkiem afiliacyjnym). Początkowo myślałam sobie, że beTimes to po prostu licznik – taki, który wkleja się w mailach lub na stronach i który ma odliczać np. czas promocji. Przyjrzałam się mu jednak bliżej i odkryłam się, że niepozorny licznik okazał się być całkiem sprytnym narzędziem do zwiększania sprzedaży.

Cała magia i poznanie jego możliwości odbywa się zaraz po nadaniu licznikowi nazwy – dokładnie w pierwszym etapie definiowania licznika. to w tym momencie wybierasz, czy licznik ma:

[su_list icon=”icon: wordpress” icon_color=”#006f9a”]

  • odliczać każdemu odwiedzającemu osobno – wtedy każdy, kto kliknie link do strony, na której jest licznik będzie miał ten sam czas na skorzystanie z oferty – licznik zacznie odliczać ustawione wcześniej np. 15 minut albo 2 godziny,
  • odliczać do konkretnej daty – wtedy każdy po kliknięciu w link zobaczy odliczający się czas do konkretnej, zdefiniowanej przez Ciebie daty,
  • pokazać stronę konkretną ilość razy – możesz ustawić, ile razy ktoś może wejść na stronę z promocją,
  • odliczać każdemu osobno do konkretnej daty i/lub godziny – wtedy licznik startuje odliczanie np. najbliższych dwóch dni każdemu, kto wejdzie na stronę, niezależnie od tego, w jakim dniu jego wejście nastąpiło,
  • odliczać cyklicznie, np. tygodniowo od konkretnego dnia tygodnia i godziny do konkretnego dnia tygodnia i godziny,
  • odliczać cyklicznie w cyklu dziennym, czyli w każdy konkretny dzień tygodnia np. wtorek od godziny 00:00 do godziny którejś tam.

[/su_list]

Dodatkowo masz możliwość oczywiście obrandować swój licznik – zmienić jego kolorystykę, zdecydować, które z jego komponentów mają być widoczne (np. jeśli odliczasz minuty, to może nie potrzebne jest “0 dni, 0 godzin”) i zdecydować, co ma się wydarzyć, kiedy licznik odliczy to, co miał odliczyć (może nie zadziać się nic, może nastąpić przekierowanie na inną stronę lub licznik na stronie może zostać ukryty).

Brzmi dobrze? Najlepsze i tak zostawiłam na koniec. Otóż, kiedy już skonfigurujesz swój licznik – mega prosto osadzasz go tam, gdzie tylko sobie życzysz. Na ostatniej stronie konfiguracji masz bowiem podane i dobrze opisane najbardziej popularne metody osadzania: za pomocą URL, HTML oraz specjalnie przygotowane kody do programów pocztowych oraz innych narzędzi: MailerLite, GetResponse, ImpleBot, Freshmail, CampaignMonitor i SalesManago.

I wisienka na torcie. Na koniec końców otrzymujesz jeszcze pixel konwersji. Jeśli wstawisz go w odpowiednim miejscu – licznik pokaże Ci konwersję użycia go. Czyż to nie cudowne?

[su_button url=”https://betimes.pl?ref=kaleszczyk” target=”blank” background=”#006f9a” size=”6″ center=”yes” icon=”icon: sign-in”]Świetnie! Sprawdzam szczegóły licznika![/su_button]

 

One time offer – jak wykorzystać jej możliwości?

Ufam, że po przeczytaniu tego wpisu masz już przynajmniej kilka pomysłów! Natomiast jeśli nie masz, to po rejestracji w beTimes będziesz otrzymywać maile ze sprytnymi i nie do końca zawsze oczywistymi propozycjami na czerpanie z niego korzyści. Najprostszym z nich, w sensie najszybciej przychodzącym na myśl, wydaje się być ten, by użyć licznika w swoim newsletterze. Możesz przygotować specjalną ofertę i wraz z licznikiem wkleić ją np. na stronę podziękowania za zapis na Twój newsltetter. Albo pomyśl, czy przy wysyłce najbliższego maila do swoich Odbiorców nie zaproponować im jakiejś mega dobrej oferty. Na początek ot tak, bez tworzenia skomplikowanych ścieżek i lejków sprzedażowych. Po prostu, żeby się pobawić samym licznikiem i sprawdzić, czy to rzeczywiście może działać. Ja się pobawiłam i zadziałało! A jak Ty wykorzystasz 14 dni okresu próbnego?

 

*Jest niestety jeden minus związany z faktem, że działamy w Internecie oraz, że istnieją ciasteczka… Co sprytniejsi pewnie szybko odkryją, że istnieją sposoby na obejście wszelkich OTO. Ja nie będę podpowiadać, bo nie taki cel wpisu, ale warto wiedzieć przygotowując promocję OTO, że pewien procent ludzi nasze “zabezpieczenia” obejdzie 😉

UWAGA. Wpis jest sponsorowany przez Łukasza Dominikowskiego, twórcę beTimes, który zgodził się udzielić mi rocznej licencji na swój licznik 🙂

 

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

3 thoughts on “OTO – idealny sposób na zwiększenie sprzedaży!

  1. OTO stosuje już od dawna, nie wyobrażam sobie inaczej 🙂
    Testowałem różne formy, bardzo dobrze sprawdza się krótkie (około 60 sekundowe ) nagranie video.
    Podoba mi się ta wtyczka, nie znałem jej wcześniej, bardzo chętnie przetestuje. Dziękuje i pozdrawiam 🙂

Skomentuj AdVIST Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!