Przestań martwić się o swoją stronę!
narzędzia pomagające w pracy online

Nie tylko narzędzia, czyli o moich pomocnikach w pracowaniu

Tak, przyszła “kryska na Matyska”. Ja, która do niedawna mogłam spokojnie acz samozwańczo nazwać się “przodownicą pracy”, musiałam zacząć odpuszczać. Okazało się bowiem, że doba nie jest z gumy, że ma 24 godziny, a kilka z nich naprawdę warto przespać. Czy to oznacza koniec? Żadną miarą! Poczytaj o tym, co od niedawna pomaga mi w efektywniejszym pracowaniu.

Dziś temat, z którym co jakiś czas zmierza się każdy, kto dzielnie rozwija swoją działalność. Nazwałam to narzędzia, ale chodzi o tych wszystkich i to wszystko, którzy/co pomaga mi ogarniać to, za co się życiowo zabrałam. Co jakiś czas będę tu zaglądać. Wtedy też zaktualizuję listę. A teraz nie przedłużam – do dzieła.

Ludzie, którzy pomagają ogarniać to, co nazywa się e-kreatywnie.

Mąż M. – pisałam niedawno, że e-kreatywnie chodzi na czterech; wtedy nieśmiało, z pewną dozą lęku (jak to będzie?), dziś wiem już, że byłą to jedna z lepszych decyzji!

Ludzie z Atthost (uwaga, link afiliacyjny) – mam kontakt z głównie 3 osobami tej firmy hostingowej, ale nigdy się nie zawiodłam; cokolwiek potrzebuję – pomagają w tempie ASAP (na wczoraj).

Martyna Kociak – graficzka, która rozumie moje mętne: “nie wiem, co ma być na tym banerze, weź coś wymyśl” i potrafi oddać to, co mam na myśli; to ona mnie obfotografowała podczas sesji biznesowej.

Magda Czechowska – człowiek od treści dla mojego sklepu i jego strony na Facebooku.

Asia Sidelnikow-Brzozowska – od niedawna moja virtualna asystentka – robi to, na co nie miałam czasu od dawna, czyli reaserche, wrzucanie treści na grupy Facebooka, pisanie maili, cała biurokracja, z którą mi nie jest po drodze…

Narzędzia, dzięki którym e-kreatywnie się rozwija

WordPress – oczywista oczywistość. To dzięki niemu tworzymy tyle fajnych rzeczy w Internecie. Z nim nasi Klienci się rozwijają i z nim ogarniamy nasze projekty.

Todoist – narzędzie do realizacji projektów. Możesz dodać projekt, podzielić go na zadania, przypisać im daty realizacji, inne osoby, dodać notatki. Tu planuję zarówno terminy reklam na Facebooku, jak i rachunki domowe. To dzięki niemu skończyły się moje historie z kartkami, zapiskami, karteluszkami, notatkami, listami i żółtymi przyklejonymi wszędzie notatkami…

CentriumCRM – system zarządzania kontaktami, projektami i zadaniami, który wykorzystuję z Asią. Prawdopodobnie w niektórych sprawach zastąpi Todoist… Do niego wrzucisz jednak więcej, niż same projekty – swoich Klientów i kontakty.

MailerLite – system newslettera. Jest perfekcyjnie intuicyjny. Wyślesz z niego zarówno zaplanowane kampanie, jak i automatyczne. A przy tym cenowo nie powala na kolana.

Feedly – to miejsce, w którym mam zasubskrybowane blogi, których treści śledzę. Dzięki niemu nie zaglądam codziennie do każdego, a i tak wiem, co “w trawie piszczy”.

Canva – tam, jeśli radzę sobie samodzielnie graficznie, to tylko z nią. Pomaga zarówno w tworzeniu grafik do mediów społecznościowych, jak i ebooków.

Librestock – miejsce, gdzie zawsze znajdę odpowiednią grafikę na blog.

Screen-cast-o-matic – dziwna nazwa, ale to programik do nagrywania pulpitu. Idealny do nagrywania tutoriali dla moich kursów online. Praktycznie od razu wykupiłam wersję pro za całe 15$/rok.

Emotikony – mała rzecz, a cieszy 🙂 tu znajdziesz fajne emotki do wklejania w posty na Facebooku.

Oczywiście każdemu z tych narzędzi trzeba poświęcić trochę czasu i nie każde z nich będzie każdemu z was odpowiadać. Dla mnie ważna jest intuicyjność – takie narzędzia wybieram i takie są w tym zestawieniu. No i czas na poszukiwania też już masz przyoszczędzony.

I na koniec jeszcze dwa, bez których cała reszta nie miałaby jednak sensu. Pierwsze – zeszłoroczne – to kalendarz. W zeszłym roku zamówiłam spersonalizowane i w tym roku będzie podobnie. Naprawdę. Taki normalny, papierowy kalendarz A5 sprawdza się świetnie. A druga – nowa w moim biurze – tablica magnetyczna. Już przyszła. Jest duża (około 1,5 x 1 m), ma pisaki, magnesy i gąbkę. Czeka na powieszenie, ale już zaczynam twórczo szaleć. Yeah!

A co Wam ułatwia pracę przy blogach i w firmach?

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

4 thoughts on “Nie tylko narzędzia, czyli o moich pomocnikach w pracowaniu

  1. Jestem jeszcze na etapie ogarniania wszystkiego własnym sumptem. Patrząc jednak na coraz bardziej kose spojrzenia Mężu zastanawiam się nad tym, jak długo tak pociągnę, bo jak zauważyłaś słusznie, doba nie jest z gumy.
    Jeśli chodzi o narzędzia to mimo dostępności wszelakiego cudu do własnej organizacji wystarcza mi kalendarza Google połączony z komórką i również Googlowe doki. Mając wszystko w chmurze, mogę z każdego miejsca, w wolnych chwilach ogarniać różne tematy. I stos żółtych karteczek – też w wersji on-line. Zaintrygowałaś mnie tą wirtualną sekretarką…

    1. No właśnie mi z kalendarzem Google jest nie po drodze, ale z dokumentów korzystam 🙂
      Tak, wiesz, jeśli masz papierkową robotę, która leży, bo wiecznie nie ma czasu, albo jeśli papierki zabierają już za dużo czasu to to jest super rozwiązanie.

  2. Niby człowiekowi wydaje się, że dobrze zna różne narzędzia i stocki, a tu proszę tych akurat nie znałam 😉 dzięki Kasiu 🙂 a mailerlite testuję po Twoich rekomendacjach w innym poście i super! Będę się przenosić z freshmaila 🙂

    1. To mi pokazuje, jak szeroki jest Internet, który – wydaje nam się – wszyscy już dobrze znamy 😉
      Zawsze trafi się coś nowego. Zawsze 🙂

Skomentuj Agnieszka - liczysiecontent.pl Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!