Przestań martwić się o swoją stronę!
jak wypromować bloga

Jak wypromować bloga – 10 prostych sposobów

Jak wypromować bloga – początki zawsze są trudne

Pamiętasz ten moment? Myślisz, dumasz i się zastanawiasz. Śni ci się po nocach. Coś pcha cię do tego, by pisać, by dzielić się z innymi twoją wiedzą, przemyśleniami, widzeniem świata, czymkolwiek. Ta ekscytacja. Czytasz inne blogi i cały czas myślisz: jak fajnie by było mieć takie własne miejsce w sieci! I w końcu – staje się. Decyzja zapada i… tworzysz własny blog. A dalej?

I znów ekscytacja: szukasz miejsca w sieci, najlepszej technologii, wybierasz WordPress, później swój idealny motyw (szablon WordPressa), personalizujesz wszystko, dodajesz funkcjonalności, wtyczki, ulepszasz, piszesz treści (przynajmniej kilka, na start, żeby nie było pusto), podpinasz statystyki, bo przecież chcesz być świadomym blogerem. W końcu odhaczasz zaznaczone wcześniej pole: Proś wyszukiwarki o nieindeksowanie tej witryny (PA -> Ustawienia -> Czytanie) i… udostępniasz bloga światu!

Od razu oczywiście tworzysz fanpage i zapraszasz do polubienia znajomych. Jest ok – kilku kliknęło Lubię to! więc sprawy idą ku dobremu. Czy rzeczywiście?

Mija dzień, dwa, tydzień, miesiąc. Już nie masz ochoty zaglądać w statystyki, by zobaczyć raz jeszcze tych kilka osób, które weszło na samym początku (ty, mama, tato, mąż/żona, teściowa, przyjaciółka, być może jakiś kolega z podstawówki, skoro jest 7). Przestaje chcieć ci się pisać. Bo po co? Bo dla kogo? Bo… czemu to nie działa?

Jak wypromować bloga – 5 grzechów blogerów

Wprawdzie piszę o prostych sposobach, ale już na początku musisz wiedzieć, że jest coś, co może skutecznie wszystkie twoje działania zniweczyć. To TY i twoje PRZEKONANIA. Widziałam już wiele blogów, których autorzy:

[su_list icon=”icon: frown-o” icon_color=”#B00F15″]

  • byli nie reformowalni (“nie lubię wyskakujących okienek, więc na pewno nikt ich nie lubi”),
  • upierali się przy swoich rozwiązaniach (“wszędzie pojawia się Disqus, ale JA GO NIE LUBIĘ”),
  • byli nastawieni na sprawdzanie konkurencji (“skoro oni wprowadzili nową grupę na Fb, ja tez muszę”),
  • nie znali i nie cenili swoich Czytelników (“matko, znów te głupie komentarze do zatwierdzenia!”),
  • nie rozwijali się (“i co z tego, że jest nowa moda na wygląd bloga?”).

[/su_list]

Niestety, co było do przewidzenia, ich blogi zgasły tak szybko, jak powstały…

Jeśli do takich należysz i nie chcesz się zmieniać, uwierz mi, dalsze czytanie będzie stratą twojego (CENNEGO) czasu. Jeśli jednak chcesz się rozwijać – zapraszam!  Poniższe 10 prostych sposobów na to jak wypromować swojego bloga to czysta praktyka, efekt moich doświadczeń, nie wydumana teoria.

Jak wypromować bloga – poznaj 10 prostych sposobów

1. Po pierwsze – upewnij się, że twój blog nie odstrasza

Nieskończony, niedopracowany, nieprzetłumaczony, z dziwną kolorystyką, jeszcze dziwniejszymi banerami… Więcej spraw, które wkurzają na blogach znajdziesz w prezentacji Bartosza. Taki blog zawsze będzie odstraszał zamiast przyciągać Czytelników. Żeby ludzie cię czytali, koniecznie stwórz im przyjemne miejsce. Najprościej rozejrzeć się wśród blogów, które ty sam/a czytasz. Zastanów się, co cię do nich przyciąga, a co odpycha. Przejrzysty, prosty, ułatwiający poruszanie się i znajdowanie interesujących treści blog to dobry start w kierunku sukcesu.

2. Po drugie – zaplanuj swoją promocję

Plan. Plan. I jeszcze raz plan. To podstawa podstaw. Nie da się zrobić niczego trwałego z doskoku i spontanicznie. Jeśli chcesz na trwałe zapaść w umysłach Czytelników usiądź i zaplanuj działania. Co w planie uwzględnić? Czytaj dalej.

3. Po trzecie – nazwij swojego Czytelnika

Bez tego punktu nie ruszysz. W marketingu nazywa się to: stwórz persony. Chodzi o to, by przemyśleć, kim jest twój Czytelnik, do kogo piszesz. Dawno, dawno temu, kiedy jeszcze pisało się listy, było to oczywiste. Kiedy na biurku leżała kartka papieru (papier listowy! czy to jeszcze istnieje?) i siadało się do pisania – wiedziało się, czy list ma być do koleżanki z wakacji, czy do cioci, która mieszka za granicą. Jeśli porównać blog do takiego pisania listów,, to przecież inne tematy porusza się na blogach do młodych mam, inne do osób zainteresowanych modą, inne do starszych, inne do młodszych, inne do zainteresowanych marketingiem biznesmenów, inne do web deweloperów, a jeszcze inne do obsługujących maszyny CNC. Widzisz różnice? Dlatego na pytanie: “do kogo piszesz swojego bloga?” nie możesz odpowiedzieć: “do wszystkich!”. Bo pisanie jednego listu do wszystkich swoich znajomych jest niemożliwe.

4. Po czwarte – sprawdź, jakie treści interesują ludzi

Skoro już wiesz, do kogo piszesz, sprawdź, czym ci ludzie się interesują. Podstawowa sprawa na blogu – treść. Jest kilka sposobów na sprawdzenie, co interesuje twoich Czytelników. Możesz pytać w social mediach, monitorować, jakie pytanie ludzie zadają, czytać maile, które do ciebie przysyłają z pytaniami, sprawdzać, co wyszukiwane jest w wyszukiwarce internetowej, co komentowane na innych blogach o podobnej tematyce, stworzyć i przeprowadzić własną ankietę. W zasadzie nie ma sposobów lepszych i gorszych. Każdy jest dobry, jeśli tylko pozwoli ci później lepiej trafiać z treściami do Czytelników.

5. Po piąte – sprawdź, gdzie twój Czytelnik przebywa

To kolejny krok – jeśli chcesz mieć stałych Czytelników, musisz samodzielnie ich poszukać. W dobie takiej wielości blogów, jaką dziś mamy w Internecie, nie możesz siedzieć i czekać, aż ktoś sam znajdzie twojego bloga. Owszem, przyjdzie czas – oby jak najszybciej! – kiedy ludzie będą o tobie mówić, podawać sobie nawzajem, polecać, cytować cię, ale to później. Teraz to ty musisz wyjść do nich. Najlepsze są social media, jednak nie popełnij błędu, który wielu blogerów ma na swoim koncie: “mieć konto we wszystkich możliwych kanałach społecznościowych, bo trzeba”. Nie, tak się tego nie robi. Owszem, sprawdź, gdzie znajdują się twoi odbiorcy (to ważne!), ale później wybierz te media społecznościowe, które tobie odpowiadają. Jeśli nie znosisz Facebooka, wierz mi, nie będziesz na nim siedzieć, by integrować się z Czytelnikami. Zwyczajnie nie znajdziesz czasu… Z drugiej strony – jeśli twoi Czytelnicy są tylko na Facebooku, zastanów się, czy nie dałoby się jednak jakoś z nim zaprzyjaźnić..?

6. Po szóste – pomyśl, kto jeszcze może chcieć cię czytać

Persony to nie jest coś, co ustala się raz na zawsze. Czasem zdarza się (mi się tak przydarzyło), że trzeba je zmienić lub poszerzyć profil o nowe. To nic strasznego i naprawdę czasem warto pomyśleć: czy istnieje jeszcze jakaś grupa ludzi, do których mogę pisać? Ważne. Jeśli twoja uwaga będzie skupiona na kimś innym (np. konkurencja) niż twój Czytelnik – daleko nie zajdziesz. Owszem warto wiedzieć, co robią ci, z którymi konkurujesz, ale na blogu i dla bloga najważniejszy jest CZYTELNIK.

7. Po siódme – poznaj problemy swoich Czytelników

Masz dość swoich własnych problemów, po co ci jeszcze cudze? Oczywiście nie poznajesz ich po to, by obciążać sobie nimi głowę. Poznajesz je po to, by pokazać, że sam/a nie urwałaś się z choinki, że masz za sobą doświadczenia, że nie jesteś oderwany/a od rzeczywistości oraz, że masz ze swoimi Czytelnikami coś wspólnego. Dużo chętniej czyta się kogoś, kogo choć trochę się zna, kto jest jakoś bliski, kto patrzy podobnie na świat, przeżywa podobne historie. Ale poznajesz je również po to, by pomagać je rozwiązywać. To właśnie często stanowi wartość bloga.

8. Po ósme – nawiązuj relacje ze swoim Czytelnikiem

Blog to również trochę taka przestrzeń podobna do kawiarni. Oczywiście można siedzieć w niej w samotności przy stoliku, jednak o ileż przyjemniej siedzi się przynajmniej we dwoje! Można siedzieć z kimś obcym, ale – przyznaj – sympatyczniej popijać kawę w znanym, miłym towarzystwie. Poznawaj więc swoich Czytelników. Pytaj czym się interesują, jakie mają pasje, co sprawia im radość, co jest dla nich trudne, co ich wkurza. Daj się też poznać – pisz o tym, co dla ciebie ważne, w co wierzysz, czego nie znosisz. Rozmawiaj z czytającymi cię. Komentarze na blogu to oczywista oczywistość, jednak nie tak łatwo je otrzymać. Jeśli już więc się pojawiają – doceń ten fakt. Odezwij się. Porozmawiaj.

9. Po dziewiąte – daj coś za darmo

Blog to miejsce, na którym z czasem można zacząć zarabiać. I to – jak udowodnili niektórzy – całkiem nie małe pieniądze. I super! Oby blogosfera się rozwijała właśnie w tym kierunku! Psssst – sama zarabiam na blogu, więc i tobie tego życzę. Jednak największą popularnością cieszą się miejsca, w których nie wyczuwa się tego ciśnienia: “muszę na tobie, Czytelniku, zarobić”. Nie bój się dać czegoś swoim Czytelnikom za całkowicie darmo. Na e-kreatywnie masz dwie możliwości: skorzystać z okrojonej wersji Kursu WordPressa za darmo lub po prostu kupić pełną wersję kurs WordPressa. Model biznesowy twojego zarabiania na blogu zależy od ciebie, ale często warto dać Czytelnikom również wartościową wiedzę bezpłatnie.

10. Po dziesiąte – zadbaj o SEO

Czytelnicy, których pozyskasz swoimi działaniami są bezcenni. Wartościowi są jednak również ci, którzy trafią na twój blog bezpośrednio z wyszukiwarki. Treści na blogu są do tego idealnym narzędziem, jednak – aby dobrze wyświetlałby się na liście wyszukiwań – muszą być zoptymalizowane. Nie są to trudne działania. Zarówno u innych blogerów, jak i u mnie znajdziesz wpisy dotyczące SEO, więc nie będę się rozpisywać. Ważne, żey nie pisać pod samo SEO, a dla ludzi. Jednak podczas pisania dla ludzi warto o SEO pamiętać.

Jak wypromować bloga – reasumując

Pisałam, że wszystkie 10 punktów jest owocem mojego blogowania. Nie wierzysz? Spojrzyj na poniższy obrazek (01.10.2014-13.03.2016):

jak wypromować bloga

Legenda:

Jedynka to czas, kiedy myślałam, że będę blogować o szeroko pojętym e-marketingu i PR. Wpisy pojawiały się na blogu bardzo nieregularnie (czasem raz w miesiącu), adresowane były “do wszystkich” i praktycznie ich nie promowałam poza wklejaniem na fanpage bloga na Facebooku i wrzucaniem ich do G+. Gdzieś pod koniec okresu jedynki pojechałam pierwszy raz na WordCamp i po relacji z niego blog zaczął mieć pierwszych stale czytających.

Dwójka to jeden dzień – 11.02.2014. Dzień, w którym ukończyłam i poinformowałam facebookową grupę WordPressPL o istnieniu darmowego kursu WordPressa. Wow, prawda? Do dziś lubię na ten dzień spojrzeć 🙂

Trójka to czas, kiedy wpisy na blogu nadal pojawiały się nieregularnie, ale… Co raz częściej dotyczyły WordPressa, a i ja zaczęłam aktywnie udzielać się na WordPressowych grupach (Goldenline Facebook). Klarowały się moje persony, wiedziałam do kogo piszę i dlaczego poruszam konkretne treści. Definiowałam i rozwiązywałam problemy. Ruch jednak – choć przyrastający, co zawsze mnie cieszyło – pochodził głównie bezpośrednio z wyszukiwarki.

Czwórka to moment zmiany motywu WordPressa. Po zmianie blog stał się przejrzysty, dodałam też kilka funkcjonalności i postanowiłam się na serio wziąć za Newsletter. O dziwo – mimo, że na blogu nie powstało nic nowego, a ja nawet na chwilę go ukryłam – jacyś użytkownicy się pojawiali. Dla mnie super!

I piąteczka, czyli ostatnie cztery miesiące. Wpisy na blogu pojawiają się bardzo regularnie – dwa razy w tygodniu. Druga sprawa to już konkretnie wiem, do kogo piszę + niektórych Czytelników znam osobiście. Dzięki, że jesteście! Również o sobie piszę więcej – zarówno o tym, co mnie cieszy, jak i o trudnościach, czy sprawach, które mnie wkurzają. W międzyczasie odkryłam nowe grupy osób, które może zainteresować tematyka WordPressa i wśród nich działam. Wiem, które wpisy i dlaczego chcę promować. Sprawdzam, jakich informacji o WordPressie szukają ludzie w Internecie i dostarczam odpowiedzi. Rzetelnie dzielę się wiedzą – jeśli piszę, jak coś zrobić, to od A do Z. Uczciwie. No i rozdaję, np. bezpłatny ebook przy zapisie do Newslettera.

A ty? Jak promujesz swojego boga?

p.s. Wpis nie powstał “od czapy”. Jest to mój mały, taki dla mnie samej “sprawdzian umiejętności”. Wczoraj odkryłam podobny u tzw. konkurencji 😉 i pomyślałam: “ciekawe na którym miejscu byłabym w Google na tę frazę” Jak myślicie? Dam znać! 🙂

 

 

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

73 thoughts on “Jak wypromować bloga – 10 prostych sposobów

  1. I ja też czytam, a co więcej dostałam ten link od kogoś w prywatnej wiadomości na fejsie – więc najwidoczniej wpis czyta się całkiem nieźle 😀

  2. Pani Kasiu, bardzo przyjemny blog!!! 🙂

    Bardzo miło mi się czyta Pani posty i większość z nich okazuje się być przydatnymi w życiu jak i w blogowaniu! 🙂

    tutaj mój nowy blog, dopiero jeden post, jednak wkrótce na pewno znajdzie Pani coś dla siebie, bo to blog dla kobiet w każdym wieku! 🙂
    Pozdrawiam cieplutko!

    http://www.arakumla.blogspot.com

    1. Dziękuję serdecznie 🙂
      Życzę powodzenia i wytrwałości w blogowaniu. A gdyby chciała się Pani przenieść na własnego WordPressa – służę pomocą 🙂

  3. Przyjemnie się czytało! 😉 Warto promować bloga, szczególnie tego firmowego, ponieważ przynosi wiele korzyści. [KA: link usunięty, bo z dupy]

    1. Dziękuję 🙂
      p.s. link usunęłam, bo:
      1. z dupy był i nie w temacie
      2. nie, to nie jest dobry sposób na “promocję bloga”

  4. hej 🙂 wpis powstał już sporo temu, więc i ja prawie dobijam dwójeczki, ale już w codzienności, nie w takich pikach. a o czym piszesz i gdzie?

    1. Sporo temu, ale treść jak widać wciąż aktualna – pomogla mi się odnaleźć w wordpressowym świecie. wilknagpw.pl – mój pierwszy blog. Tematycznie nt. mojego hobby i zawodu, czyli rynku papierów wartościowych 🙂

  5. Dziękuję za cenne rady! Jeśli interesuje się Pani poezją, to zapraszam też do siebie na…
    (edit: wyrzucony link)

    1. Dzięki za komentarz, ufam, że pomogłam. Wyedytowałam link, ponieważ w innym dzisiejszym komentarzu poczułam się już wystarczająco zaproszona 😉

  6. Bardzo przydatny post szczególnie dla początkujących blogerów, czyli takich jak ja.
    Jestem na samym początku drogi, którą Pani opisałaś, ale dzięki tym wskazówkom, mam nadzieję jakoś sobie poradzę.
    Pozdrawiam 🙂

  7. Stary, ale zawsze aktualny wpis. I genialny, fajnie napisany. Kilka miesięcy temu przypadkiem tu trafiłam i już zostałam. ? Jeśli chodzi o moj blog to mam różne okresy, niestety statystyki są kiepskie. Jednak rok temu połączyłam blogi kulinarny z parentingowym, potem w czasie ciąży gorzej mi szła praca nad blogiem. Od początku lipca przeniosłam się na WordPress i choć wydaje mi się, że zrobiłam dobrze, ruch po dwóch dniach spadł dość mocno. Nie wiem czy to wina wakacji czy coś innego? Moim błędem było dotąd nie określenie, kim jest mój Czytelnik i nieregularność w publikowaniu. I dopiero teraz wzięłam się za promocję w social. Nie zatrzymuję się jednak i mam nadzieję, że będzie lepiej. Zapraszam przy okazji. Może okiem doświadczonej WordPressowej blogerki zobaczysz, co na moim blogu jest dobrze, a co może odstraszać, a ja o tym nie wiem. Pozdrawiam! ?

    1. O wow! To masz co robić 🙂 ale jestem przekonana, że małymi krokami i po kolei spokojnie ogarniesz 🙂 możemy rzucić oczami podczas konsultacji via skype lub mogę Ci audyt zrobić 🙂 najlepiej odezwij się mailem: marta@e-kreatywnie.pl 🙂

  8. Bardzo fajny tekst. Znalazłem kilka o podobnych treści, ale ten wyróżnia się bardziej osobistym charakterem – czuć w nim Autora. Najbardziej podoba mi się analiza wykresu odwiedzin. Powodzenia – życzę samych sukcesów i postaram się tu wrócić kiedyś 🙂

    1. Dzięki Bartosz, dzięki i cieszę się, że wyniosłeś coś dla siebie. Nie lubię wróżyć z fusów, stąd analiza wykresu 😉 Powodzenia w blogowaniu!

  9. Wpadłam tutaj przypadkiem i na pewno zostanę;). Prowadzę bloga o tematyce związków międzyludzkich (Zouzahejtuje), jednak nigdy nie byłam osobą techniczną, i wszystko poza tworzeniem treści mnie przerasta;).
    Super więc, że mogę skorzystać z Pani rad;).

    1. Hej Paulina, miło mi ogromnie 🙂 zajrzałam do Ciebie – fajnie tam masz, ale nie byłabym sobą, gdybym nie zadała jednego pytanka: planujesz przejść na własny hosting?

  10. Świetny wpis dla początkujących – między innymi takich jak ja 🙂 piszesz o konkretach a nie lejesz wody jak to często w blogosferze się zdarza. Na pewno jeszcze nieraz tu zajrzę, pozdrawiam 🙂

  11. Bardzo ciekawe porady. Ja właśnie tworzę swój Blog i to dość nietypowy jak sądzę. Mam dzieję, że będę miała chociaż 2 odsłony w miesiącu 😉
    Postaram się dostosować do wskazówek.

    Pozdrawiam
    Nisia

  12. Pani Kasiu, może późno tu trafiłam, ale lepiej późno, niż wcale 🙂 Pani post ujął mnie swoim osobistym charakterem. Posiadam bloga, którym od dawna się nie zajmowałam i trąci starością. Chciałabym przejść na własny hosting, planuję też produkt w postaci książki. Jakimś cudem ludzie nadal tam wchodzą, przybywa też osób na fanpage. Gdyby mogła Pani rzucić swoim fachowym okiem i zaproponować współpracę, byłabym wdzięczna. Proszę o maila.

  13. Bardzo ciekawe i merytoryczne rady – dziękuję! Dopiero zaczynamy i wszelkie wskazówki na wagę złota. Oczywiście zapraszamy do siebie: [edit by KA] Pozdrawiam

  14. Dzien dobry 🙂 dziękuję bardzo za rady. Ja mialam juz swoj blog kulinarny na bloog.pl ale niestety usunieto cała platformę razem z moim blogiem, ktory prowadzilam juz 3 lata. Teraz chcę sie przeniesc na wordpress zeby ta sytuacja sie nie powtorzyla. Pozdrawiam

    1. Świetnie! WordPress daje wiele możliwości 🙂 Życzę powodzenia i koniecznie pokaż stronę/bloga, kiedy już będzie gotowy 🙂

  15. Niby takie proste rzeczy, a jednak. Złapałam się na nielubieniu wyskakujących okienek XD No bardzo ich nie lubię, ale potrafię zrozumieć fakt, że mogą być w przyszłości bardzo przydatne. Zobaczymy co z tego będzie 😀

    1. Cóż… Ja odkąd odkryłam, jak pięknie owe okienka konwertują, przeprosiłam się z nimi 😉 Ale nadal uważam, że im mądrzej zrobione – tym lepiej!

  16. Temat bloga zupełnie odmienny ale może ktoś będzie zainteresowany? Jeśli ktoś chce poczytać o mojej przygodzie z aktywnością fizyczna, trochę się pośmiać i być może bazując na moich błędach dojść do wymarzonej sylwetki to zapraszam https://jestemfit.health.blog/

  17. Dziękuję za świetny artykuł, Pani Kasiu! 🙂 Wpisałem w googlach “jak wypromować bloga” i poniżej reklam pierwszy wpis należał do Pani 🙂 Podobają mi się te porady. Gratuluję sukcesu i bardzo fajnego wykresu!
    Gdyby łaskawie zerknęła Pani do mnie, proszę się nie przestraszyć – mam dopiero cztery wpisy, i hmmm, nie specjalnie wiem, co robię 🙂 dopiero się uczę 😛

  18. Cześć,
    dzięki za wpis, na pewno się przyda. Ja swoją stronę dopiero zacząłem rozwijać, więc bez wątpienia jestem na etapie jeden… ale za to nie wątpię, iż będę do Ciebie zaglądał. Na pewno moja promocja jest daleka jeszcze od idealnej… ale grunt to poznawać nowe wartościowe strony, takie jak Twoja, i cały czas się rozwijać. Super, trzymaj tak dalej 🙂

  19. Pani Kasiu,

    Czytam Pani blog już od jakiegoś czasu i nie ukrywam, że wskazówki, które Pani przedstawia próbuję wdrożyć na moim blogu. Minął niedawno miesiąc odkąd założyłem bloga dotyczącego finansów osobistych. Mam dużo informacji do przekazania, napisałem na razie 5 postów, ale zupełnie nie ma ruchu na moim blogu. Próbuję nieśmiało się powoli promować, ale bezskutecznie. Mam nadzieję, że coś się w niedługim czasie zmieni 🙂
    Jeżeli będzie chciała Pani rzucić okiem na mojego bloga – http://www.ogarnijswojefinanse.pl to serdecznie zapraszam!
    Pozdrawiam!

    1. Piotrze, miesiąc prowadzenia bloga i 5 wpisów to początek początku. Blog to bardziej maraton niż sprint. Wytrwałości życzę!

  20. Dziękuję za garść dobrych informacji. Ja co prawda nie w WodrPrssie tworzę, tylko w blogerze niemniej większość idei jest bardziej uniwersalna i zdecydowanie warto wdrażać je w życie.
    Pozdrawiam

  21. Bardzo przydatny artykuł, zwłaszcza dla bardzo początkującej blogerki. Wszystko jest nowe i dużo trzeba się nauczyć a takie artykuły są bardzo pomocne. Zabrałam się za prowadzenie bloga o podróżach, mając świadomość jak dużo jest ich już w sieci. Nie mniej mam nadzieję, że pisanie o naszych historiach dostarczy rozrywki i inspiracji innym. Na razie przedzieranie się przez wszystkie zagadnienia wymaga mnóstwa czasu i wytrwałości. Postanowiłam publikować mniej więcej co dwa tygodnie ( materiału mam sporo, a mam nadzieję, że wkrótce będzie można wrócić do podróżowania ) i dużo czerpię z takich wpisów jak ten. Dziękuję za dostęp do przydatnych informacji, w przystępny sposób. Mam jeszcze pytanie, czy jest gdzieś u Pani wpis dotyczący SEO i słów kluczowych? Pozdrawiam

Skomentuj Piotr Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!