Przestań martwić się o swoją stronę!
jak wybrać WordPress developera

Jak dogadać się z WordPress developerem?

Ponieważ posty na tym blogu dyktuje życie, tak będzie i tym razem. Bo po raz kolejny spotykam się z tym, że na styku: człowiek <-> WP developer iskrzy niemiłosiernie. Bo widzę, jak wielu moich znajomych, świadczących usługi w zakresie WP co jakiś czas dzieli się podobnymi trudnościami we współpracy z Klientem. Bo pewien Marek nagrał podcast, który poruszył i rozbawił mnie serdecznie. Tego wpisu nie możesz pominąć. To absolutne “must know” o tym, jak zlecać prace i dogadać się z ludźmi, którzy działają w zakresie WordPressa. Jeśli więc kiedykolwiek planujesz taką współpracę lub właśnie jesteś w jej trakcie -> czytaj dalej…

Na początek wyjaśnijmy sobie jedno. Ludzie ogarniający sprawy techniczne to nie są ludzie z Marsa. Chodzą między nami i żyją w społeczeństwie, jak każdy. Często umieją mówić po polsku i komunikować się z innymi. Na 99% ukończyli szkołę podstawową (czasem w pakiecie z gimnazjum) i średnią, często mają również ukończone studia (choć najczęściej NIE na kierunku informatycznym). Tyle tytułem wstępu i odczarowania mitu “typowego programisty” 😉

A serio… Podzielmy sobie temat “Jak dogadać się z WordPress developerem?” na kilka części.

Po pierwsze – po co ci WordPress developer?

Obstawiam w ciemno, że szukasz WordPress developera, ponieważ chcesz stworzyć coś, co ma zaistnieć w Internecie. Najprawdopodobniej słyszałaś/łeś o WordPressie i że można na nim wszystko ogarnąć, albo podzieliłaś/łeś się z kimś swoim pomysłem i ktoś ci WordPressa podpowiedział. Niezależnie, czy otwierasz firmę i potrzebujesz stronę www, czy chcesz pisać blog, czy masz pomysł na nowego, lepszego Facebooka – postanowiłaś/łeś się samodzielnie WordPressa nie uczyć. Chcesz zlecić to komuś, kto się na nim zna i już. Świetnie, bo od razu zdradzę ci jedną tajemnicę. Najgorsza sytuacja, jaka może spotkać kogoś, kto zajmuje się WordPressem, to otrzymać zlecenie dokończenia lub poprawienia czegoś, co rozpoczął ktoś, kto nie zajmuje się WordPressem i nie zna WordPressa. Oczywiście nawet taka sytuacja nie musi być od razu skazana na niepowodzenie, ale – tu tylko cię na to uczulę – poprawianie po kimś zawsze oznacza więcej pracy, niż zrobienie samemu.

Po drugie – jak wybrać WordPress developera?

Cóż, na to pytanie oczywiście nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Wprawdzie niektórzy radzą zadać takiemu kandydatowi pewien “magiczny zestaw pytań”, ale wiesz… To tak, jakby pytać mechanika samochodowego, jakiej marki narzędzi używa w swoim warsztacie… Najczęściej otrzymasz odpowiedzi tak mętne techniczne, że zwątpisz w swoją znajomość języka ojczystego. W tych lepszych wypadkach, kiedy zrozumiesz słowa, jakimi ci kandydat odpisze i tak pewnie trzeba będzie się dokształcić z niektórych pojęć.

Ale, ale. Nie załamujemy się. Oczywiście światełko w tunelu istnieje. Wprawdzie nie dam ci idealnego przepisu na uniknięcie nieprzyjemnych sytuacji związanych ze współpracą z WordPress developerem, ale postaram się zminimalizować ryzyko. Znam rynek i znam ludzi. Wiem też mniej więcej, kto bierze się za prace przy WordPressie. Moje tipy są następujące:

[su_list icon=”icon: wordpress” icon_color=”#21759b”]

  • Rozmowa -> zobacz, jak się dogadujecie. To ważne, by się wzajemnie rozumieć i słuchać. Jeśli mówisz, czego potrzebujesz, to upewnij się, czy druga strona to rozumie i wykona. Usiądźcie i pogadajcie na spokojnie (obojętnie czy przez telefon, mail, via skype, na kaffce). Sprawdź, czy rozumiesz, o czym ten developer do ciebie mówi. Pytaj i wyjaśniaj, czego nie rozumiesz. To jego rola, by ci wyjaśnić. Natomiast jeśli mówi językiem, którego nie rozumiesz, lepiej rozstać się od razu.
  • Umowa -> zapytaj o nią. Nie musicie wymieniać się fizycznymi dokumentami, ale zawsze warto spisać wspólne ustalenia. Przynajmniej drogą mailową. Żeby mieć w jednym miejscu opis: kto u kogo co zamawia, na kiedy i ile to będzie kosztowało.
  • Rozliczenie -> koniecznie to ustal. Musisz wiedzieć, kiedy i ile masz zapłacić. Najczęściej spotkasz się z zaliczką (UWAGA – jeśli nie spotkasz się z zaliczką – uciekaj! serio, serio!) i różne osoby poproszą cię o różną jej wysokość. U nas w ogóle nazywa się ten etap zadatkiem (to oznacza, że jeśli się wycofasz, pieniądze zostają u nas, ale jeśli my się wycofamy – zwracamy dwukrotność) i wynosi 50% kwoty, na jaką się umawiamy.
  • Portfolio -> możesz poprosić, ale niekoniecznie. Bo portfolio to zawsze jakiś kompromis. Brutalna prawda jest taka, że jeśli przychodzisz do developera WordPressa i powiesz jej/mu, co chcesz stworzyć, to to otrzymasz. Wiesz, dla nas nie ważne jest, jaki motyw konfigurujemy i jakie wtyczki do tego, czy jaki projekt graficzny wdrażamy. Trudności mogą być związane z funkcjonalnością, ale wygląd stron dla osoby, która je wykonuje, to często sprawa drugorzędna. co Klientowi się podoba – to otrzymuje. Dlatego ocena prac developera pod kątem: “czy mi się jego poprzednie wykonania podobają?” to średni pomysł. Jeśli już, to portfolio ważne jest, kiedy zastanawiasz się nad współpracą z grafikiem, gdy chcesz ocenić, jakich rozmiarów projekty ktoś wcześniej realizował lub czy w ogóle cokolwiek realizował, ale o tym w następnym punkcie.
  • Działalność -> koniecznie sprawdź, czy człowiek ten ma doświadczenie. Jeśli nie ma portfolio, poproś o jakieś wykonania, poprzednich Klientów, jego własne miejsce w sieci. Sprawdź, jak długo jego firma istnieje i czy działa legalnie. Jeśli nie ma firmy – podpisze z tobą umowę o dzieło. Jeśli ma firmę – sprawdź, od jak dawna. Jeśli ani jedno, ani drugie – wiedz, że możesz właśnie wkraczać w doświadczenie, którego nigdy w życiu nie zapomnisz. I nie będą to pozytywne wspomnienia…

[/su_list]

Po trzecie – jak zacząć współpracę?

A więc współpracę najlepiej zacząć od specyfikacji. Tak. Zawsze od specyfikacji. Jak ją napisać? Najlepiej usiądź sobie na pełnym relaksie i zastanów się, co chcesz w swoim miejscu w sieci umieścić. Jeśli to ma byś strona firmy – to jakie zakładki ma zawierać, jakie treści i zdjęcia w zakładkach, czy podpinać statystyki. Jeśli blog – podobnie: jakie podstrony, jaki układ wpisów na stronie głównej, co w stopce, czy newsletter, czy Google Analytics,  co innego jeszcze. Jeśli bardziej skomplikowany serwis z użytkownikami – pomyśl, co mają oni później na twojej stronie robić, jak się rejestrować, jak chodzić po serwisie, co mają mieć po zalogowaniu. Opisz to wszystko. A później pokaż kandydatom na wykonawcę.

Od razu cię uprzedzę, że to jest naprawdę mega ważny etap. Wszystko, co w nim ustalicie, będzie wiążące. To właśnie na podstawie specyfikacji WordPress developer wycenia swoją pracę. Jeśli nie masz pewności, czy jest w niej wszystko, poproś o pomoc. My mamy na tyle doświadczenia, że potrafimy doradzić. I zależy nam na twoim zadowoleniu z tego, jak zakończy się nasza współpraca. Ale jedna rzecz musi być jasna. Doradzanie tobie to też nasza praca. Jeśli więc potrzebujesz konsultacji – ok. Niech jednak cię nie dziwi, że trzeba będzie za nie zapłacić.

I jeszcze jedno. Projekty się zmieniają. To oczywiste. Podczas ich wykonywania bardzo często przychodzą nowe pomysły do głowy. Każdemu. I to nie jest problem. Problem zaczyna się rodzić, kiedy oczekujesz, że ktoś wykona w tej samej cenie i w tym samym terminie więcej pracy, niż początkowo ustaliliście. Pamiętaj. Moment, w którym usłyszysz najsłynniejsze zdanie: “Tego nie było w specyfikacji” jest momentem, kiedy znów warto usiąść i pogadać. Do każdej specyfikacji i umowy można podpisać aneks 🙂

Po czwarte – na co zwracać uwagę podczas współpracy?

W zasadzie na dwie rzeczy. Na etapy i na terminy. Dobrą praktyką, zwłaszcza przy większych projektach, jest podzielić sobie pracę na etapy i do każdego ustalić terminy: termin wykonania, terminów testów (jeśli potrzeba) i terminy poprawek (poprawki są zawsze). Jeśli wszystko idzie zgodnie z harmonogramem – jest po prostu ok. Jeśli jednak widzisz, że coś się nie zgadza – skontaktuj się. Jestem przekonana, że w każdej sytuacji można się dogadać. Naprawdę.

I po piąte – co dalej?

W zdecydowanej większości sytuacji współpraca i kontakt z WordPress developerem kończy się w momencie zakończenia zlecenia (zazwyczaj końcowym rozliczeniem). Z punktu widzenia developera wygląda to tak, że po twoim zleceniu przechodzi on do następnej współpracy. Dobrze jest – i tego również sobie przypilnuj w umowie – jeśli współpraca kończy się szkoleniem. Tak, spotykałam już ludzi, których wykonawca nie nauczył obsługiwać ich WordPressa. Świetnie jest, jeśli na tym szkoleniu dowiesz się również, że możesz bezpiecznie wykonywać aktualizacje, które ci się pojawią (WordPressa, motywu i wtyczek) i że nie wywali ci to strony, bloga, projektu*.

My na koniec współpracy oferujemy usługę Opieki nad WordPressem, ale wiem, że nie często się to zdarza.

Czego WordPress developer ci nie zrobi?

Warto przed rozpoczęciem takiej współpracy wiedzieć (przykro mi, jeśli wprowadzam jakiś element rozczarowania!), że WP developer to nie jest ani specjalista ds. grafiki, ani specjalista ds. projektowania UX, ani specjalista ds. SEO, ani specjalista ds. testowania, ani specjalista ds. konsultacji. Po pierwsze i podstawowe – WP developer zna WordPressa i jego otoczenie (albo zna motywy i wtyczki, abo wie, gdzie ich szukać, albo potrafi je sam pisać) na tyle, by dostarczyć ci to, co ci obiecuje. I nic więcej. Obrotni ludzie będą mieli kontakty trochę szerzej niż samo środowisko innych WP developerów i będą współpracować z powyższymi specjalistami, ale jeszcze nie zawsze to jest normą.

Skąd w ogóle ten temat, czyli Marek i jego podcast…

Tego odcinka wysłuchałam niedawno. I przyznam, że to właśnie Marek i jego gość zainspirowali mnie do tego wpisu. Dlaczego? Bo odcinek uświadomił mi, że trudności w porozumiewaniu się z tzw. “osobami technicznymi” są baaaaardzo szerokim zjawiskiem. Z jednej strony zobaczyłam, że to naprawdę nie jest łatwe – wybrać odpowiednią osobę do stworzenia czegoś, na czym (najczęściej) w ogóle się ktoś nie zna. To również taka sytuacja, która (niestety nadal) rodzi wiele nadużyć. Właśnie wczoraj dowiedziałam się, że jednej z moich byłych Klientek ktoś wmówił, że miała włamanie na swojej stronie (choć oczywiście nic takiego nie miało miejsca) i za swoje dalsze działania wystawił niemałą fakturę. Tak! Takie rzeczy się zdarzają. Z drugiej jednak strony – to może być doświadczenie, które da się przejść bezboleśnie. Tylko (aż?) przygotuj się na to, że będzie ono wymagało twojej uwagi. I odrobiny rozsądku.

A teraz twoja kolej. O czym zapomniałam jeśli chodzi o wybór WordPress developera?

——————-

*Odnośnie tych aktualizacji… Jedna uwaga. Jeśli tworzycie duży serwis, to musisz wiedzieć jedną rzecz. Nie znam twojej specyfikacji ani budżetu, ale WordPress prawdopodobnie się nie nadaje do tego, by tworzyć na nim twojego “drugiego Facebooka”, czy serwis społecznościowy. Tak, nadaje się do tego, by stworzyć jego pierwszą i (chyba) najtańszą wersję, ale na 99% nie będzie ona przystosowana do łatwych aktualizacji “jednym kliknięciem” i trzeba ją będzie później i tak przepisać używając innych rozwiązań. Chyba, że masz odpowiedni budżet, ale o tym trzeba rozmawiać już w każdym konkretnym przypadku.

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

8 thoughts on “Jak dogadać się z WordPress developerem?

  1. Dobre porady! Znaleźć dobrego specjalistę (nie tylko w pytaniu realizacji stron, a u komunikacji) to ciężka sprawa.I jeszcze według mojej praktyki, najlepszy developer to nieznana osoba 😉 Bo jeśli jest to twój znajomy, nic z tego się nie uda. XD

    1. O tak! Współpraca ze znajomymi to w ogóle inna historia jest 😉 Dzięki za zwrócenie na to uwagi. Może kiedyś osobny wpis powstanie 🙂

  2. Komunikacja jest kluczem właściwie w każdej branży – pisałam o tym niedawno w kontekście współpracy developerzy – graficy, bo tu się dzieją rzeczy magiczne 😛 A wystarczy, że pogadamy po prostu… no tak jak ludzie 😉

Skomentuj Janusz Kamiński Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!