Przestań martwić się o swoją stronę!
wtyczki i motywy dla WordPressa

Paczki, czyli wtyczki i motywy dla WordPressa

WordPress jest genialnym narzędziem do tworzenia stron, blogów i wszystkiego, co tylko się zamarzy w Internecie. Ma oczywiście swoje nieliczne wady, jednak jego możliwości przewyższają je kilkukrotnie. Jakie możliwości? Możliwości związane z rozbudowywaniem jego funkcjonalności. Dziś trochę o tym, o co możemy WordPressa poszerzyć.

Powiem wam w tajemnicy, że powoli szykuję się do własnego kanału na YouTube i myślę sobie, o czym to ja mogłabym nagrywać dla was filmy. I kiedy tak sobie myślę, że oczywiście o WordPressie, to zastanawiam się oczywiście, o czym konkretniej. I tak ostatnio bardzo intensywnie myślę o wtyczkach i o motywach dla WordPressa. Trochę dlatego dziś taki właśnie wpis.

Zacznijmy od motywów…

Nie, nie szablonów, templatek, skórek czy innych, ale właśnie od motywów. I zacznijmy od tego, czym właściwie jest ten motyw w WordPressie. Jeśli kiedykolwiek instalowałaś/łeś motyw inaczej niż przez Kokpit WordPressa, to wiesz, że każdy motyw to po prostu paczka. Taka zwykła paczka. Taka, jak paczki, które czasem listonosz do domu przynosi: pudełko z zawartością.

Zdarza się wam zapewne zamawiać coś przez Internet do domu. Teraz (mamy grudzień) w okresie przedświątecznym pewnie częściej, niż zwykle. Jeśli więc zdarza się wam zamawiać rzeczy dekoracyjne, to trochę tak, jakbyście właśnie motyw zamówili. Bo w WordPressie motyw (ta paczka z folderami i plikami) odpowiada za wygląd. Dla mnie genialne jest to, że nikt z nas nie musi się troszczyć o to, jak ten motyw wrzucić na serwer, czy na serwerze rozpakować. Nic z tych rzeczy. Wchodzisz sobie spokojnie w Kokpit -> Wygląd -> Motywy i instalujesz od razu (możesz również z komputera), albo szukasz takiego, który ci odpowiada i też instalujesz. Włączasz. I gotowe!

Skąd więc brać motywy dla WordPressa?

Zapamiętaj raz na zawsze, obudzona/y w środku nowy wiedz, że najpewniejszym źródłem motywów dla WordPressa jest oficjalne repozytorium WordPressa. Dlaczego najpewniejszym? Ponieważ każdy motyw, który jest do niego dopuszczany, sprawdzany jest zarówno pod względem jakości kodu (tak, wiem, z tym zdarza się bywać różnie, ale wiele osób sprawdzających naprawdę się stara), jak i złośliwego oprogramowania. Plusem i minusem repozytorium jest fakt, że wszystko w nim jest darmowe. Plusem, bo darmowe. Jednak czasem i minusem, ponieważ pobrane i instalowane motywy mogą być okrojoną wersją tego, co ich autorzy proponują jako wersję PRO.

Jak szukać w repozytorium? Podzielę się swoją metodą:

  • wpisz w wyszukiwarce motywów, czego szukasz (np. business),
  • wybrane motywy otwieraj sobie prawym przyciskiem myszy w nowej karcie,
  • wejdź w każdy motyw i kliknij jego “Theme Homepage”,
  • zobacz i sprawdź demo motywu (np. czy na pewno jest responsywny).

W moich poszukiwaniach motyw odpada, jeśli nie ma swojej strony i/lub jeśli nie ma demo. Nie wspieram twórców, którzy tak podstawowych spraw nie chcą ogarnąć, by pomóc mi podjąć właściwą decyzję.

A co poza repozytorium?

Z czystym sumieniem mogę polecić dwa miejsca:

Themeforest.net (link jest afiliacyjny) – to sklep (nie tylko) z motywami WordPressa. Tak naprawdę znajdziesz tam wszystko: od szablonów HTML, przez motywy dla większości CMSów, po jingle z muzyką. Naprawdę jest w czym wybierać! Warto się zapisać również do newslettera, ponieważ raz w miesiącu przychodzi informacja o darmowych rzeczach do pobrania. Czasem są wśród nich motywy dla WordPressa.

UWAGA. Wybór motywu na Themeforeście może przysporzyć kłopotów (naprawdę przeróżni ludzie je piszą, a sklep co raz słabiej je sprawdza…), dlatego polecam nagranie webinaru Rafała Osińskiego o tym, co i jak tam przed zakupem sprawdzić.

CreativeMarket.com – również sklep z wieloma produktami dla zastosowań w Internecie. Kupisz tu zarówno motywy dla WordPressa, jak również zdjęcia, paczki grafik, czy fonty. Tu również warto zapisać się na newsletter – raz w tygodniu CreativeMarket wypuszcza swoje #freegoods i często można w nich znaleźć motyw dla WP.

Istnieją też takie miejsca, w których autorzy robią zestawienia motywów. Ja znam trzy takie blogi: Bartka  (nieregularnie, ale jak zrobi, to zrobi), Oli (mniej więcej raz w miesiącu) i Kuby (raz w tygodniu – zawsze poniedziałek).

Wtyczki dla WordPressa

Wtyczka dla WordPressa to również paczka. O ile motyw to była paczka odpowiadająca za wygląd, o tyle wtyczka to paczka, która rozszerza funkcjonalność WordPressa. To tak, jakbyś do domu (do mieszkania nie bardzo) zamówił/a zestaw do postawienia tarasu, czy werandy. Otrzymasz paczkę z deskami, śrubkami, nakładkami, śrubokręcikami i innymi komponentami potrzebnymi do postawienia dodatkowego pomieszczenia. Mmmm. Trochę pracy i już widzę te <love>kaffki</love> o zachodzie słońca…

Więc wtyczka to taka paczka, która po zainstalowaniu w WordPressie dodaje mu jakąś funkcjonalność: łączy go z czymś (np. z systemem newsletterowym), albo umożliwia sprzedawanie w nim produktów, albo tworzy i dodaje formularz kontaktowy, albo cokolwiek innego.

Skąd brać wtyczki dla WordPressa? Tu nie ma skomplikowanych odpowiedzi. W repozytorium WordPressa jest ich tyle (na dziś prawie 50 000!), że naprawdę nie trzeba szukać nigdzie indziej.

Warto też wiedzieć, że użytkownicy WordPressa dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to developerzy, którzy mniej lub bardziej oficjalnie walczą z każdą instalowaną w WP wtyczką. Oni dopisują sobie sami w WordPressie większość rzeczy, do których inni używają wtyczek. Druga grupa, to osoby nie-techniczne, które nie są w stanie dopisać sobie kodu do WordPressa. Wspominam o tym, ponieważ prędzej czy później spotkasz się z różnymi zdaniami o wtyczkach. Ja dziś jestem gdzieś po środku – rozumiem argumenty jednych i drugich. Ważne byś wiedział/a, że każda wtyczka to dodatkowy kod w Twoim WordPressie. A każdy dodatkowy kod to obciążenie twojej strony i bloga. Nie ma idealnych rozwiązań, ale zawsze im więcej wtyczek, tym cięższa i wolniej ładująca się strona (choć oczywiście powolność WP to nie zawsze tylko wina wtyczek).

Wybierając wtyczkę zawsze kieruj się kilkoma informacjami:

  • czy jest zgodna z używaną przez ciebie (=najnowszą!) wersją WordPressa,
  • kiedy ostatnio była aktualizowana,
  • ile ma ocen i jakich,
  • ile ma aktywnych instalacji.

Co dalej?

Motywy i wtyczki WordPressa łączy kilka kwestii. Przede wszystkim aktualizacje. Jedne i drugie obowiązkowo trzeba aktualizować podobnie, jak samego WordPressa. Jeśli ktoś mówi inaczej, to się nie zna. I już. Druga sprawa – jeśli nie używasz – usuń. Nie dawniej niż w zeszłym tygodniu zobaczyłam blog z 61 wtyczkami, z czego 30 wyłączonych. Nie! Nie idź tą drogą. Nie używasz? Wyłącz i usuń. I trzecia sprawa – przejrzyj co jakiś czas to, co masz zainstalowane w swoim WordPressie. To taka higiena swojego WP. Zobaczysz, że zawsze coś się tam da wyrzucić 😉

A wy? Skąd pobieracie dodatki dla swoich WordPressów?

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

4 thoughts on “Paczki, czyli wtyczki i motywy dla WordPressa

  1. tak, wtyczki zdecydowanie trzeba aktualizować, a te których się nie da zaktualizować usuwać… przekonałam się o tym boleśnie parę razy na wiosnę tego roku, jak co chwilę “ktoś” mi się właśnie włamywał na bloga i przejmował nad nim kontrolę… i co ważne, trzeba też robić regularne back-upy całości, tak by mieć do czego wrócić 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!