Przestań martwić się o swoją stronę!
pytanie o WordPress

Masz pytanie o WordPress?

Przeglądasz czasem Internet? LOL! Pytanie retoryczne, prawda? Kto dziś nie przegląda Internetu? Więcej: kto dziś CODZIENNIE nie przegląda Internetu?! I ty i ja i większość osób w naszych rodzinach i pewnie sporo naszych znajomych. W dodatku każdy z nas przegląda Internet w innym celu, ale dziś nie o tym. Dziś o tym, że – poza memami, śmiesznymi kotkami i prankami – można szukać w nim odpowiedzi na pytanie o WordPressa. I dziś taki spisik miejsc, pod-ręcznik taki, żeby można było sobie zajrzeć i sprawdzić, gdzie te WordPressowe pytania zadawać.

Zadaj pytanie o WordPress w wyszukiwarce…

Więc oczywiście zawsze pytanie o WordPressa można zadać bezpośrednio w wyszukiwarce Google. I to jest miejsce, w którym otrzymasz najwięcej odpowiedzi, ale… Będą to wszystkie odpowiedzi, które Google powiąże z twoim pytaniem. Prawdopodobnie milionowe ilości odpowiedzi. Kiedyś była to najbardziej popularna metoda, nawet utarło się powiedzenie: “zapytaj wujka googla”. Dziś chyba zapomniana, bo… No sam przyznaj. Jeśli otrzymujesz tony odpowiedzi, w dodatku sporo z nich w języku angielskim – masz czas sprawdzać, które z nich naprawdę odpowiadają na twoje pytanie?

A jeśli nie wyszukiwarka..?

Ludzie są zmienni. Przestali pytać ‘wujka googla’. Zaczęli pytać ‘wujka fejsa’. Założę się, że znasz Facebooka. Wiem, może nie masz tam swojego konta. Tak, spotykam ludzi, którzy nie mają konta na Facebooku i tak, spotkałam takie osoby na studiach dotyczących nowoczesnego marketingu! Więc wiem, że możesz nie mieć tam konta. Ale jeśli jesteś wśród tych kilkunastu milionów Polaków, którzy aktywnie korzystają z Facebooka, to wiesz, że możliwości na Facebooku są różne. Możesz mieć swój profil osobisty. Możesz mieć tzw. fanpage – stronę fanów swojej marki lub firmy lub inicjatywy, którą prowadzisz. I możesz mieć/prowadzić na Facebooku grupę. Z perspektywy zadawania pytań natomiast wygląda to tak. Jeśli zadasz pytanie na twoim profilu osobistym – zobaczą to pytanie twoi znajomi (czasem zobaczą też znajomi twoich znajomych, ale to wtedy, jeśli ktoś z twoich znajomych udzieli ci odpowiedzi). Jeśli zadasz pytanie na swoim fanpag’u – zobaczą je twoi fani (ilu fanów, spośród wszystkich fanów, to już top secret Facebooka). Ale. Jeśli chcesz spytać o coś swoich fanów, np. jaki kolor twojego ebooka im się bardziej podoba, to właśnie fanpage jest dobrym miejscem, by takie pytania zadawać. Odzew może być różny (ehh, te algorytmy Facebooka), ale jakiś na pewno będzie. Z kolei nie polecam pytać swoich fanów o zagadnienia związane z WordPressem. Różnie się to może skończyć 😉 Natomiast jeśli zadasz pytanie w grupie… Ooooo, to już jest inna bajka! To może być strzał w dziesiątkę! To może wynieść twoje postrzeganie świata i jego problemów na inny level! Czy zawsze wyższy?

Cała prawda o grupach na Facebooku

Grupa to takie miejsce na Facebooku, które założyć może każdy użytkownik. Najczęściej zakłada się grupy tematyczne i zrzeszają one ludzi, którzy jakoś tymi tematami się interesują. Nie powiem ci, ile jest grup na Facebooku. Nie wiem, czy sam Facebook to ogarnia 😉 Ale wiem, że jest ich całe mnóstwo i dotyczą praktycznie wszystkiego! Od ogrodnictwa, przez sprzedaż używanych rzeczy po zaawansowane technologie. Co jakiś czas blogerzy dzielą się swoimi ulubionymi grupami na Facebooku, ja tego dziś nie zrobię, bo nie o tym wpis (ale z łatwością znajdziesz w sieci). O grupach warto wiedzieć jeszcze dwie rzeczy. Po pierwsze – że istnieją różne ich rodzaje: grupa otwarta (nie musisz być jej członkiem, by widzieć wszystko, co się w niej dzieje), grupa zamknięta (nie musisz być członkiem, by widzieć, kto należy, ale musisz być członkiem, by widzieć, co ludzie piszą) i grupa tajna (jak nie jesteś członkiem to nawet grupy nie wyszukasz samodzielnie). Po drugie – grupy tworzą, administrują/moderują i w grupie są/rozmawiają LUDZIE. Truizm? Bynajmniej. Wspominam o tym, bo warto pamiętać, człowiek, który otwarł grupę może ją później porzucić (pół biedy), zarchiwizować (mała bieda) lub zamknąć (upssss!), że większość grup ma swoje regulaminy, że można być z grupy wyrzuconym lub do niej nie wpuszczonym, że popłaca być miłym w grupie dla innych, że można nawiązać w grupach niesamowite kontakty, ale i strzelić sobie w kolano własnego wizerunku…

Jeśli więc zadawać pytanie o WordPress…

… to tylko w grupie na Facebooku! Serio, serio! Dlatego, że są w niej ludzie, którzy lubią pomagać (pozostali do grup nie wchodzą) i dlatego, że w grupach jest sporo osób. A to oznacza większe prawdopodobieństwo, że w ogóle ktoś odpowie. I jeszcze dlatego, że jeśli to grupa tematyczna – to istnieje spora szansa, że ktoś odpowie poprawnie i rozwiąże twój problem. Jak znaleźć takie grupy z WordPressem związne? Poniżej mój spisik dotyczący polskiego Facebooka:

[su_list icon=”icon: wordpress” icon_color=”#21759b”]

[/su_list]

Podliczyłam ostatnio ilość grup, do której należę i wiem, że muszę zrobić porządki we własnym Facebooku. Zobaczyłam też, ile grup prowadzę lub moderuję i to jeszcze mnie w tej decyzji utwierdziło. Naprawdę jest tych miejsc ogrom. W dodatku ja akurat należę do tych, którzy w sprawie swoich problemów pytają “wujka google”. Po co mi więc grupy? Przede wszystkim udzielam się w nich odpowiadając na pytania dotyczące WordPressa i czasem dzielę się swoim biznesowym doświadczeniem. To taka moja malutka strategia funkcjonowania na Facebooku. Poza tym – w głębi duszy jestem obserwatorem, a w alternatywnym życiu z pewnością socjologiem – uwielbiam obserwować ludzi (grupy, jak kawiarnie, idealnie się do tego nadają). I jeszcze dlatego, że niektóre grupy prowadzę lub pomagam moderować, więc wiesz… Mam tzw. ogląd tego, co dzieje się w grupach i powiem ci, że widzę pewne powtarzalności. Przynajmniej kilka. I jeśli nie chcesz wkurzyć adminów lub innych członków grup, to tych się wystrzegaj.

Moje tips&tricks funkcjonowania w grupach tematycznych

Po pierwsze – ludzie lubią chyba otrzymywać coś szybko. Nie wiem, skąd takie przyzwyczajenie (do niedawna przecież staliśmy pokornie w kolejkach do kolejek i tak poznawaliśmy innych ludzi), ale jest. Dlatego, jeśli zadają pytanie i nie otrzymują natychmiast odpowiedzi, to podbijają je komentarzem w stylu: “up”, albo “naprawdę? nikt nic?” Nie, nie idź tą drogą. Po drugie – ludzie lubią chyba otrzymywać dużo odpowiedzi. Skoro więc zadają pytanie w jednej grupie, to zadadzą je jeszcze w drugiej i trzeciej i czwartej… Zawsze mnie dziwi, że nie przypuszczają, iż w różnych grupach specjalistycznych w tym samym temacie odpowiadają najczęściej ci sami specjaliści! Po trzecie – ludzie lubią chyba drążyć temat. Zadają więc pytanie, otrzymują odpowiedź, pytają o inne możliwości, znów otrzymują odpowiedź i… Idą zapytać gdzie indziej. Stop! Naprawdę są takie pytania i problemy, na które JEST skończona ilość odpowiedzi. Po czwarte – ludzie lubią chyba się promować. Wpadają więc na grupę i ni z tąd ni zowąd, zamiast przysłowiowego, “cześć”, albo “pocałuj mnie w d…” wrzucają linki do swoich blogów, ostatnich wpisów, fanpag’y. Nope. Jedynym skutkiem takiego zachowania jest ban. Raz i na zawsze. Po piąte – ludzie chyba lubią błyszczeć. To ci, którzy odpowiadają byle odpowiedzieć i z uporem maniaka realizują zasadę: “Nie wiem, ale się wypowiem”. Pytanie o to, jak pozbyć się czegoś ze strony + dołączony screen? Koniecznie trzeba poradzić, jakiego programu do screenów lepiej użyć i jakie ma mega i bum cyk cyk ficzery i w ogóle WOW!

Grupa to nie wygłodniała wilków wataha…

Naprawdę! Inni nie siedzą w niej tylko po to, by cię zgnębić. Większość z nich, tych, którzy odpowiadają, jest w grupach właśnie po to, by udzielać wsparcia. Jeśli jednak wchodzisz do stada i zaczynasz narzucać w nim własne zasady i okazywać własne maniery lub ich brak i jeszcze obrażać innych członków, nie zdziw się, że w najlepszym wypadku stado pokaże ci, gdzie twoje miejsce. W trochę gorszym – po prostu cię odrzuci. W tym makabrycznym…

baner postawienia kawy w podziękowaniu

O autorce...

Kasia Aleszczyk

Znana jestem z tego, że pomagam innym zaprzyjaźniać się z WordPressem. Na co dzień uczę również, jak żyć w necie, by przeżyć. Cieszę się, że jesteś i zapraszam częściej!

3 thoughts on “Masz pytanie o WordPress?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sięgnij po więcej!