Kiedy już powstaje twoja nowa strona internetowa, kiedy już wiesz, jak będzie wyglądać, jaka będzie na niej grafika, jaką wpiszesz treść na poszczególne podstrony, jaki będzie jej układ… Kiedy już tyle decyzji za tobą i wszystko zmierza ku spokojnemu zakończeniu pozostaje jeszcze jedna – wybór domeny internetowej dla twojej strony.

Jak wybrać domenę internetową?

Od razu powiem ci jedno: nie spiesz się. Nie ma nic gorszego niż pośpiech – on nigdy nie jest dobrym doradcą. Domena to ważna rzecz i nie zmienia się jej często (właściwie prawie w ogóle się jej nie zmienia). Jest to zarówno ADRES twojej strony internetowej, jak i jej identyfikator. To dzięki niej ludzie (twoi Klienci, Czytelnicy) trafią na twoją stronę lub nie. Co więc zrobić, by była dobra? Jak sprawić, żeby wpadała w ucho i była rozpoznawalna? Jak ją sformułować, by była łatwa do zapamiętania?

Jak wybrać domenę internetową – 10 praktycznych wskazówek

• Zrób “burzę mózgu” i wybierz 5 najważniejszych słów kluczowych

Ze znajomymi, z przyjaciółmi, z rodziną, z kimkolwiek zechcesz. Wypiszcie wszystkie skojarzenia, jakie macie związane z działalnością twojej firmy czy treścią twojej strony www. Później wybierzcie 5 najważniejszych słów. Pamiętaj o jednym – burza mózgów dopuszcza KAŻDE skojarzenie.

• Spraw, by domena była unikatowa

Sprawdź, co wyszukiwarka znajdzie, gdy wpiszesz swoją przyszłą domenę (wpisz ją bez końcówki .pl). Może się zdarzyć, że w innym języku twoja domena będzie oznaczać coś, czego byś nie chciał/a. Pamiętasz wejście na rynek polski niemieckiej firmy Osram?

• Wybieraj tylko domeny .com lub .pl

Jeśli nie tworzysz strony rządowej lub fundacji, to nie warto godzić się na domenę .com.pl tylko dlatego, że .pl jest już zajęta. Twoi przyszli Klienci mogą mieć problem z odróżnieniem tych domen i korzystać z oferty u konkurencji.Chociaż… Ja akurat zrobiłam wbrew tej radzie. Na początku miałam domenę e-kreatywnie.com.pl. Domena e-kreatywnie.pl była zajęta… Któregoś pięknego dnia jednak okazało się, że mogę ją przejąć i po niewielkim trudzie dziś mam obie. Jednak nie zawsze się okaże, że ktoś, kto zajął ci domenę, zwinie swój interes…

• Pamiętaj, by była łatwa w zapisie

Łatwa w zapisie to i łatwa do zapamiętania. Najlepiej, żeby zawierała w sobie jeszcze jakieś płynne skojarzenia. Nie raz przyjdzie ci przedyktować swoją domenę przez telefon. Obyś nie musiał/a jej literować.

• Spraw, by była łatwa do zapamiętania

To nie takie proste, jednak możliwe do wykonania. Jeśli sprzedajesz buty do biegania i domena: ButyDoBiegania.pl jest wolna, to masz z górki. A jeśli nie? Jeśli nie, to nie rejestru tej samej domeny, tylko ze słowami oddzielonymi myślnikami. Pomyśl o innej domenie, równie łatwej do zapamiętania.

• Utrzymaj domenę tak krótką, jak to tylko możliwe

I tak i nie. Dlaczego? Spotkałam się z domeną: www.thof.pl. Ałć! Aż mnie coś zabolało, kiedy w końcu przedyktowano mi ją przez telefon. W środku mnie jest jakiś głęboki sprzeciw wobec domen, które z niczym się nie kojarzą. Ta miała się skojarzyć. To był sklep internetowy z odzieżą, a jego pełna nazwa brzmiała: The House Of Fashion. Jeśli więc się da – owszem – staraj się, by domena była jak najkrótsza. Ale – błagam – nie znęcaj się nad swoimi przyszłymi Klientami.

• Pamiętaj, by ilustrowała zawartość

Google ci się za to odwdzięczy. Ważne jest, by domena opisywała, nawiązywała do zawartości strony. Nie jest to obowiązkowe, jednak warto się o to postarać. Twoi Klienci częściej szukają w internecie usług lub produktów niż konkretnych firm.

• Popatrz na domenę “z boku”

Jeśli już masz – tą jedną jedyną, idealną i wymarzoną spróbuj spojrzeć na nią niejako z boku, wcielając się w rolę swojego przyszłego Klienta. Jeśli sprawia ci to trudność, spytaj kogoś z czym, kim kojarzy mu/jej się domena, o której myślisz. Możesz otrzymać bardzo interesujące wyniki.

• Odrzuć myślniki i numery

To kwestia optymalizacji (SEO). Domeny z myślnikami są trudniejsze dla robotów. Ale nie tylko dla niech. Ja już zdążyłam nie raz żałować, że mam myślnik. Niestety. Zwłaszcza, kiedy dyktuję nazwę na stacji benzynowej podczas wystawiania faktury: “e, myślnik, kreatywnie…” Dziś już tego nie zmienię, jednak przy nagrywaniu reklamy radiowej mogę mieć kłopot.

• Nie podążaj za ostatnimi trendami

Trendy mają to do siebie, że mijają. Dziś są, jutro ich nie ma, a twoja domena istnieje. Era końcówek “-ownia” (śniadaniownia) już za nami, podobnie jak era “fabryk” i “agencji interaktywnych”. Pamiętaj zawsze o jednym: nazwę firmy łatwiej zmienić niż domenę internetową. To proces długi i często kosztowny, zwłaszcza, jeśli masz już znaczący ruch na stronie. Nie na darmo przy okazji usługi stworzenia strony www masz możliwość skorzystania z pomocy przy wyborze domeny. Skorzystaj – istnieje szansa, że sporo zaoszczędzisz!

Masz uwagi? O czymś zapomniałam? Pisz śmiało – komentarze są do twojej dyspozycji.